wtorek, 26 lutego 2013

dekupażanki cz.2

Na wstępie krótka migawka z pobytu w Krynicy. Był to ostatni wyjazd na nasze stoki, odwilż zaczęła robić swoje. Nie było słonka, to i zdjęcia wyszły takie sobie. 



Widzę, że przez tych kilka dni mojej nieobecności w blogowy świecie mam sporo zaległości w czytaniu i oglądaniu Waszych różności/piękności. Z miłą chęcią w wolnym czasie będę nadrabiała te braki :)
U mnie dalej w klimacie  dekupażanki - pisanki. Przedstawiam kolejne moje prace (jaja styropianowe).






















































                                                                                               
                               









   Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu :))                                                                                                                

czwartek, 21 lutego 2013

Naturalnie, pisanki cz.1

Witam serdecznie. 
Spora ilość zdjęć na moim blogu jak nietrudno się zorientować świadczy o tym, że lubię je robić. Aparat mam zawsze pod ręką. Fotografuję wszystko co "wpadnie mi w oko", tak już mam i na razie to mi nie przechodzi :)) W związku z tym w swoim foto archiwum mam sporo różnych zdjęć. Pomyślałam sobie, że do prezentowanego motywu na pisance będę dołączała  kolaż foto-natury. Trochę kolorków, to tak na przekór tej śnieżycy, która właśnie jest za oknem. Zatem przedstawiam kolejne pisanki i ich połączenie z naturą :))
























Kolejna pisanka z wiosennymi kwiatkami :)





















W najbliższym czasie możecie się spodziewać, że "przeleci" przez Wasze "okienka" komputera biała, puchata, śnieżna  kulka :)), a może trafi którąś z Was ?? Śnieżka będzie  ode mnie w formie pozdrowień z Krynicy Górskiej do której wybieram się na kilka najbliższych dni w celu "złapania oddechu" Zatem pa,pa !! i do następnego spotkania :)

wtorek, 19 lutego 2013

O pisankach w zimie

Witam Wszystkich serdecznie. Bardzo Wam dziękuję, za tak wiele miłych i ciepłych słów pod ostatnim postem, kochane jesteście :)) Cały dzień sypie i sypie, pięknie i biało wokół. Zima powróciła na dobre, chociaż już pachniało wiosną. Natura rządzi się swoimi prawami i pozostało nam tylko czekanie na wiosenne słoneczko :) sprzęt zimowy czyli: narty, łyżwy, sanki i co tam jeszcze macie powinny być w gotowości i pod ręką. Trzeba z nich korzystać póki się da, a najszybciej to pójdą w ruch łopaty do odśnieżania :))




















Za oknem biało, a ja wyrwałam się z pisankami!! Ale to już najwyższa pora aby zacząć działać w tym temacie!! Chciałam Wam dzisiaj przedstawić 2 pisanki. Najpierw gąska w szykownym kapeluszu :)) Małe kwiatuszki ze wstążki przyczepione są do styropianowego jajka za pomocą szpilek i w każdej chwili można je odczepić, ale na razie zostają i przywołują wiosnę :)) Jak wam się podoba gęsi szyk i elegancja ? :)))





                                                                            



















Druga pisanka z fiołkami. 



 Bardzo lubię fiołki, bo to wdzięczne kwiatki do haftu, deku i innych wytworów.


Mój fiołkowy misz-masz

Pozdrawiam i do następnego spotkania :))

sobota, 16 lutego 2013

Blogowa Przyjaźń - wyróżnienie

Witam Wszystkich :)
Zastrzegłam, że nie przyjmuję wyróżnień, ale złamała mnie Madzia, która przyznała mi specjalne wyróżnienie za Blogową Przyjaźń, które miło jest mi przyjąć. Madziu, bardzo dziękuję :)


Po 4 miesiącach mojego blogowania mogę powiedzieć, że zaistnienie w tym wirtualnym świecie, to była słuszna decyzja, chociaż na początku było wiele różnych obaw i znaków zapytania. Dzięki Waszym miłym komentarzom, wielu ciepłym słowom, które nie tracą na swojej mocy i ciągle działają inspirująco, motywująco i pokrzepiająco nabieram pewności i mogę dalej działać twórczo i dzielić się z Wami moimi "wytworami". Wasza obecność każdego dnia dodaje radości i wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Nie raz dałyście przykład, że blogowa przyjaźń istnieje naprawdę i dziękuję Wam za to z całego serca :))) !!!
Wszystkie zasługujecie na takie wyróżnienie, dlatego nie będę wybierała blogów, bo to byłoby trudne :)

Ode mnie dla Was, szkoda tylko, że nie mogę Wam przesłać  zapachu tych hiacyntów :))



Serdecznie witam i pozdrawiam Annę, która dołączyła do Obserwatorów!
Miłego sobotniego wieczoru i udanej niedzieli, tymczasem :)

piątek, 15 lutego 2013

17 lutego - Święto Kota

Witam Wszystkich serdecznie :)
W związku ze zbliżającym się świętem będzie post o kotach tych prawdziwych i przeze mnie "wytworzonych"!! 
Od dzisiaj na mojej stronie będzie się przechadzał prześmieszny kotek, podoba się Wam?, bo mnie bardzo :))
Najpierw trochę inf.z internetu o samym święcie.

Światowy  Dzień Kota - święto obchodzone  corocznie 17 lutego we Włoszech od 1990, a w  Polsce od 2006, mające podkreślić znaczenie kotów w życiu człowieka, niesienie pomocy wolno żyjącym i bezdomnym zwierzętom, a także uwrażliwienie ludzi na trudny często koci los.
Dzień kota w Polsce obchodzony jest z inicjatywy Miesięczników "Kot" i Cat Club Łódź.
Na świecie:
* Rosja - 1 marca
*Stany Zjednoczone - 29 października
* Wielka Brytania - 8 sierpnia
* Włochy - Dzień Czarnego Kota (od 2007) - 17 listopada

 Z okazji tego fajnego dnia przygotowałam taką oto galerię zdjęć, mam nadzieję, że Was nie zanudzę moimi fotkami. 

                                       1. MOHER                                                            


2. HENIEK


Na zdjęciach widać jak się zmieniały z upływem czasu z małych koteczków w dorosłe kocurki:) Fajnie popatrzeć na te fotki i powspominać ich lata dorastania, psoty, figle 

i ciekawość świata, - pierwszą kąpiel w oczku wodnym, kiedy załamała się cienka warstwa lodu pod Moherem, bezradność 9 osób kiedy mały Heniek wlazł na czubek wielkiego drzewa i bał się zejść......i długo bym tak jeszcze mogła wymieniać :)

Zrobiłam też zestawienie swoich prac z kotem w roli głównej:


Haft


Deku
Miło mi powitać osoby, które dołączyły do obserwatorów: Amisza i Daria, serdecznie zapraszam :)
Życzę Wszystkim miłego odpoczywania w zimowy jeszcze weekend, ale do wiosny już coraz bliżej :))

wtorek, 12 lutego 2013

Ostatki


Witam Was serdecznie:)
Ostatki, zapusty, mięsopusty, śledzik, to staropolskie nazwy karnawału. Pierwsze wzmianki o karnawale, mięsopuście polskim pojawiły się w XII wieku. Wielkie uczty karnawałowe i bale maskowe zwane redutami odbywały się na królewskich i szlacheckich dworach. Wesoły, huczny i gwarny był także karnawał chłopski. W karczmach wiejskich do późnej nocy grała muzyka, a ludzie gromadzili się na tańcach. Tłusty czwartek był początkiem i wstępem do zabaw oraz szaleństw, które miały się odbywać w ostatki.
Po ulicach wsi i miasteczek chodzili w tanecznych korowodach różni przebierańcy. Były wśród nich postacie zwierząt, byli Cyganie, dziady, czarne skaczące diabły, "śmierć"z kosą i wiele innych.
Pojawienie się przebierańców na ulicach było hasłem do rozpoczęcia najbardziej szalonych zabaw i psot ostatkowych.
Chodząc po domach całą świtą, pozdrawiali domowników i czekali, aż pani domu włoży do dziadowskiego kosza trochę pieniędzy, kołacz lub kawałek słoniny.
Wszystkie zabawy zapustne kończyły się o północy. Z wybiciem zegara do karczmy lub izby, w której odbywały się tańce, wbiegał chłopiec z rybim szkieletem, zawieszonym na wysokiej żerdzi. Obwieszczał w ten sposób, że rozpoczyna się Wielki Post, czas ciszy, skupienia i przygotowań do Wielkanocy.          (źródło internet)

Dzisiejszy wieczór spędzimy mało hucznie, oczekując na przebierańców, może zapukają do drzwi ? Upiekłam na ten dzień takie oto drożdżowe bułeczki / ślimaki (różne mają nazwy).



Najlepsze są jeszcze ciepłe i zawsze znikają błyskawicznie.

Składniki:
- 5 dkg świeżych drożdży ( pół paczki)
- 1 - 1,5 szklanka mleka
- 3 jaja
- 500 - 600 g maki
- szczypta soli
- trochę więcej niż 1/4 kostki masła
- szklanka cukru 
- rodzynki
- ser zmielony (Piątnica), można zastąpić masą makową lub powidłami
Masa serowa:
- 400 -500 g sera
- 1 żółtko
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej (może być budyń)
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 cukier waniliowy
Wykonanie:
Drożdże rozpuścić z 1  łyżką mąki, 1 łyżką cukru i 3 łyżkami mleka. Odstawiać w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok.15 - 20 minut.
Do mąki dodać sól, cukier, 2 całe jaja, wyrośnięte drożdże i mieszając wlewać porcjami ciepłe mleko, tyle ile zabierze ciasto. Wyrabiamy i gdy będzie lekko odchodzić od ręki wlewamy porcjami roztopione masło, też tyle ile wchłonie ciasto, które musi być gładkie i sprężyste. Nakrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia.
Po wyrośnięciu ciasto dzielę na 4 części i każdą rozwałkowuję na kwadrat o grubości ok.0,5 cm.
 Tak przygotowany placek smaruję masą serową, posypuję wcześniej namoczonymi rodzynkami i zwijam w wałek. Następnie kroję ostrym nożem pierścienie o szerokości 1cm i układam na blaszce wyłożonej papierem do wypieków. Blaszkę odstawiam na 20 min, aby bułeczki podrosły. Następnie smaruję je białkiem i wsuwam do nagrzanego  piekarnika (180 stopni ). Piekę ok.20 min, należy być czujnym bo szybko się rumienią!

Miłego ostatkowego wieczoru życzę :))




niedziela, 10 lutego 2013

Koci konkurs w lutym

Witam Wszystkich :)
Właśnie rozpoczęło się nadsyłanie zdjęć na nowy koci konkurs pt: "Zgadnij gdzie jest kotek" na blogu:  Klub Kota Jasna 8 (klik)



Postanowiłam zgłosić  do zabawy mojego nieodżałowanego Mohera :)

Zdjęcie konkursowe z Moherem

Gdzie jest kotek?, a właśnie wdrapuje się na drzewo, potrzebował kilku sekund aby być na samej górze, gdzie świergoliło kilka ptaszków !! Jak zwykle one były szybsze i odfrunęły :))

Zachęcam do obejrzenia zdjęć kociaków na konkursowym blogu. Na wybranego kota głosować może każdy od 18 do 21 lutego!!
Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego razu :)





piątek, 8 lutego 2013

Przed weekendem

Pani Zima kolejny raz dała znać o sobie, co by nie zapomnieć, że do prawdziwej wiosny zostało jeszcze trochę czasu. Jednak, czy chcemy czy nie, wszystko powoli zaczyna budzić się do życia, bo takie są prawa natury. Miło popatrzeć jak zaczyna się pojawiać i wystawać z ziemi małe zielone.....coś :)
Zdjęcia robione w ogrodzie dzień po dniu, prawie w tych samych miejscach :)

Przebiśniegi zaczynają budzić się z zimowego snu




i te same przysypane śniegiem
















Krokusy w słońcu ,







a na drugi dzień pod śniegiem














Cywil  chyba nie jest zadowolony ze śniegu :)













Jeśli poczuliście chłód od zalegającego śniegu....to aby się nieco cieplej zrobiło, przedstawię kilka serduszek wykonanych jakiś czas temu :)





 





Miło mi bardzo, że do mnie zaglądacie i zostawiacie swoje komentarze, bardzo dziękuję :)

Życzę Wam miłego i udanego weekendu :)

środa, 6 lutego 2013

Szafirki

Witam Wszystkich!
Nie poprzestałam na wiosennych przebiśniegach i wyhaftowałam im do towarzystwa szafirki.
Wzorek niby prosty ale zajął sporo czasu, a szczególnie wykonanie kwiatostanów. Pozostała jeszcze tylko ich oprawa :)

 










































Mam jeszcze wzorek krokusów, ale nie wiem czy starczy mi czasu na ten 3 hafcik bo najwyższy już czas aby zabrać się za decu-pisanki. Przejrzałam zapas serwetek i stwierdziłam, że nie będę kupowała nowych tylko wykorzystam te które mam. Mówiąc szczerze w chwili buszowania w sklepie decu nic szczególnego nie wpadło mi w oko, mam na myśli wielkanocne wzory serwetek. Czyli nic na siłę i będę się pozbywała zachomikowanych  zapasów. Plus tego taki, że trochę się rozluźni w przydasiowym materiale do decu :))
 
Pozdrawiam ciepło i serdecznie ;)