Udanego weekendowego odpoczynku i miłego delektowania się spokojem we własnym domku, bo pogoda raczej nie sprzyja spacerom i dotlenianiu się na świeżym powietrzu.
piątek, 1 lutego 2013
Sal Lizzie Katy - Luty
Wpadam na chwilkę, aby zamieścić kolejny salowy hafcik - luty. Tak się prezentuje na tamborku. Wykończenie guziczkami lub innymi drobiazgami zostawiam na koniec całego kalendarza.
Pozdrawiam Wszystkich, którzy do mnie zaglądają i nową Obserwatorkę - Renkę. Bardzo dziękuję za wiele miłych komentarzy dotyczących poprzedniego wpisu, miło mi, że przebiśniegi Wam się spodobały :)
Udanego weekendowego odpoczynku i miłego delektowania się spokojem we własnym domku, bo pogoda raczej nie sprzyja spacerom i dotlenianiu się na świeżym powietrzu.
Udanego weekendowego odpoczynku i miłego delektowania się spokojem we własnym domku, bo pogoda raczej nie sprzyja spacerom i dotlenianiu się na świeżym powietrzu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Krzyżyki idealne :), swoja drogą obok gorącego serduszka powinien być jeszcze jakiś bałwan :)
OdpowiedzUsuńJest, jest, ale tym razem zamotał się w kanwie i dlatego go nie widać :)
UsuńStrasznie duży ten tamborek, pewnie bym to miesiąc wyszywała:)))
OdpowiedzUsuńTamborek ma średnicę ok 12 cm, ale na zdjęciu rzeczywiście wygląda na dużo większy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie:)
OdpowiedzUsuńLubię ten "Luty" i motyw serca :)
OdpowiedzUsuńCo do wykończenia guzikami czy czymś innym to chyba lepiej zrobić na końcu. Ja haftuję wszystkie miesiące na jednym kawałku więc ozdobniki przeszkadzałyby podczas przesuwania tamborka na kolejny obrazek ...
Pozdrawiam ciepło i jednak namawiam na krótki spacer :)