".......Jak z Mickiewicza wyjęta sceneria
Barwy jesienne cała ich feria
I las sosnowy ze słońca prześwitem
A w mchach schowane grzyby rozmaite........" źródło - internet
Ciągle mi mało i mało, ale nie o grzyby tu chodzi, tylko o tą piękną jesień w lesie, na którą nie mogę się napatrzeć :)) Jutro przerwa, trzeba w końcu zajrzeć do ogrodu!
Pozdrawiam i do następnego razu:)
Jak ja Cię rozumiem! Dziś też w las pognałam, ale grzybki tylko takie podrzędnego gatunku. Borowik jeden zaledwie... Zimno wczoraj u nas było. Za to jesień przepiękna w lasach! No i ten zapach! Robótki leżą, mieszkanie w nie najlepszym stanie, a ja po lasach i parkach się włóczę :) Ale chyba dobrze, że tak...
OdpowiedzUsuńpięknie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Oj, zazdroszczę Ci tego chadzania po lasach, zazdroszczę;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia. A u nas ciągle pada i tak ma być do końca tygodnia,więc nici z długich spacerów.
OdpowiedzUsuńPiękne grzybki, szkoda że nie mam do nich szczęścia :((
OdpowiedzUsuń