przerwę w "art-tfurczości" i w inny sposób ładować swoje akumulatory. Mam nadzieję, że szybko nadrobię zaległości w XXX i znajdę też czas na odwiedzenie Waszych blogów :) Chociaż tego wolnego czasu nie będzie zbyt dużo, bo czarna porzeczka jeszcze na krzakach, a to już ostatni dzwonek na jej zerwanie i przetwarzanie:)
Kilka dni temu niespodziewanie pojawił się u nas taki oto gość :))
Miskę opróżnia w mgnieniu oka, buszuje po domu i ogrodzie, zabawnie zaczepia psa, który nie wykazuje większego nim zainteresowania. Mimo iż, to jeszcze mały kotek wcale nie jest przerażony, daje się pogłaskać i reaguje kiedy go się woła :) Pojawia się i znika, mam cichą nadzieję, że zostanie u nas na dłużej :)))
Tymczasem pozdrawiam serdecznie i do następnego razu :))
U mie też nie przybyło, no, ale przecież są wakacje :-) Wypoczywaj :-* Śliczny Mruczuś :-)
OdpowiedzUsuńKiciuś miluśki:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzym chata bogata:))) Teraz się nie opędzisz:)))
OdpowiedzUsuńxxx
Kotek przeuroczy:) A lato to robotki ale innego rodzaju zwłaszcza u tych co mają swoje ogrody. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzesłodki kociak! Jestem pewna,że już u Was zagości! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńAle cudna kiciunia, wygląda jak moja Plamka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczny kociaczek, oby zagościł jak najdłużej i wywołał szczęście :))
OdpowiedzUsuńŚliczny tygrysek :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tak umaszczone koty :)
Przystojniaczek ;-)))
OdpowiedzUsuńtaaak wakacje rozleniwiają... wiem coś o tym...
wakacyjnie pozdrawiam