Len Belfast 32, lniana mulina DMC |
Tutaj dobrze widać różnice w wypukłości haftu |
Wersja (oryginał) z koralikami:
ostatecznie z nich zrezygnowałam, bo tak bardziej mi się podoba :)
lniana mulina DMC nr.223 |
lniana mulina DMC nr.3013 |
Na koniec ostatnio poczynione zakupy, niczym zapasy na zimę:)) W przesyłce dodatkowo były 2 katalogi: Lanarte i Riolis, a także różany mini hafcik!
Kochani, na jakiś czas zamykam moje blogowe okienko, powód - URLOP, a gdzie go spędzę?........ włócząc się po BIESZCZADACH !!!!!!
Serdecznie Was pozdrawiam i do miłego :))))))))
Piękne! Od dłuższego czasu zabieram się za haft z hortensją i wciąż szukam wzoru ... Ale tego jeszcze nie widziałam, chyba. Co to jest ? Gdzie tego szukać ?
OdpowiedzUsuńPowiedz mi proszę bo bardzo mi się podoba.
Ta lniana mulina wygląda super, mam jej trochę i nie wiedziałam do czego użyć teraz już wiem! Tylko wzoru mi brakuje :)
Bibi udanego urlopu, na pewno przywieziesz nam masę pięknych zdjęć !
Prześliczna hortensja!
OdpowiedzUsuńBieszczad zazdroszczę bo uwielbiam. Miłego wypoczynku.
Pozdrawiam
Hortensja cudna! Napatrzeć się nie mogę!
OdpowiedzUsuńZapasy do hafciarskiej spiżarni przednie:)
Odpoczywaj i zrób piękne zdjęcia - takie, jak tylko Ty potrafisz:)
Pozdrawiam!
Talent, talent i jeszcze raz talent!:)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku, podobno nie ma lepszego miejsca niż Bieszczady!!! Haft piękny
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu! A haft piękny, czasami się przyglądałam lnianej mulinie w pasmanterii, ale nie bardzo widziałam do czego jej użyć... na pewno jest bardziej wymagająca od bawełny :)
OdpowiedzUsuńHortensja przecudowna, pięknie wygląda Twój hafcik, życzę udanego urlopu, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę włóczęgi po połoninach! Pozdrów Bieszczadzkie Anioły ode mnie, proszę :) I wracaj do nas wypoczęta :)
OdpowiedzUsuńHortensja cudna! Jak dotąd nie miałam okazji haftować lniana muliną...
Mnie też bez koralików bardziej się podoba... i gdybyś nie napisała to uwierzyłabym w to pastelami malowane ;-)))
OdpowiedzUsuńBieszczady!! :( :( :(
też miałam się tam wybrać w tym roku...jehh...
Pozdrów ode mnie Wetlinę i Zatokę Victoriniego i Połoniny - wszystkie Trzy
Zdjęć zrób dużo dużo... Jesień w Bieszczadach jest taka piękna ;-)))
Piękna pastelowa hortensja,bez koralików bardzo delikatnie "narysowana" lnianą muliną:)
OdpowiedzUsuńWypoczywaj w jesiennym słońcu...pozdrów Bieszczady:)
hortensja przepiękna! sama mam ochotę na te lniane muliny bo już z rok leżą:))) a poza tym udanego urlopu:)
OdpowiedzUsuńHaft cudny:)) Bez koralików faktycznie ładniejsza ta hortensja.
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu!
Piękna praca. Masz rację bez koralików lepiej się prezentuje. Ciekawy efekt uzyskałaś pracując z lnianą muliną. Ja jeszcze nigdy z niej nie korzystałam. Miłego urlopu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik :)) A zakupy świetne :)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku! :)))
Cudny, pastelowe kolory uwielbiam ;o)
OdpowiedzUsuńTeż mam tę hortensję na liście swoich planów robótkowych:) po różach to moje ulubione kwiaty, bardzo podobają mi się te fioletowe kolorki:)
OdpowiedzUsuńPiękna jest Twoja hortesja, napatrzeć się na nią nie mogę - CUDO!!!!!
Pozdrawiam i życzę przyjemnego wypoczynku:)
Piękna hortensja! Podoba mi się z koralikami i bez :)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku!!!
Beautiful, very pretty (:
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft!
OdpowiedzUsuńI co?? i jak??
OdpowiedzUsuńSą zdjęcia??
Wracasz już??
Wraaaacaaaj!!
Buziaki
Piękna hortensja, masz rację , lniane nici jeszcze bardziej uwidoczniły jej piękno.
OdpowiedzUsuńNiesamowita, piękne kolorki i świetnie dobrana rameczka.
OdpowiedzUsuńPiękny haft !!!
OdpowiedzUsuń