Było to już dawno temu...... w czasach kiedy moja córka była na etapie pisania listów do Mikołaja. Pewnego razu, a dokładnie 15 lat temu uległam jej prośbom i pomogłam wysłać taki list na adres zamieszczony w jakiejś gazecie. Zakupiłyśmy odpowiednie znaczki, pani na poczcie przyłożyła stempelki i list "poleciał" w daleki świat.......do Finlandii!!!!!
Prezenty pod choinką były trafione, jej mina zadowolona, bo kolejny raz Mikołaj nie sprawił zawodu. Przeszły święta, zima się skończyła, i nadeszła wiosna. Córka znowu zaczęła myśleć o listach, ale już do wielkanocnego zajączka :)))
Potem nadszedł czas wakacji, upalny lipiec i..................nagle nieopisana dziecięca radość, euforia i ciekawość. Przyszedł list i to nie byle jaki!!!!! Mikołaj z Finlandii, odpisał.!!! Bez znaczenia był fakt, że jest środek lata i że o choince już wszyscy zapomnieli. Odpowiedź przyszła w pięknej kolorowej i ostemplowanej kopercie. Mikołaj przepraszał, że tak późno odpisał, bo cały czas ma ba..............rdzo dużo pracy i już teraz musi myśleć o nadchodzących grudniowych świętach..........itd. A oto dowód, LIST OD MIKOŁAJA!!
Radość córki z listu była ogromna. W pierwszej kolejności był pokazany koleżankom i kolegom, a potem całej naszej Rodzinie. Właśnie wczoraj wpadł mi w ręce i przypomniał czasy, kiedy córka była jeszcze dzieckiem.......jak ten czas szybko biegnie, te chwile już nie wrócą, zostały z nich ciepłe wspomnienia i pożółkłe kartki..... LISTU OD MIKOŁAJA !!!
Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu :)
jestem tego samego zdania,ze czas nam zbyt szybko uplywa...
OdpowiedzUsuńBardzo urzekająca historia:)
OdpowiedzUsuńSUPER PAMIĄTKA I CIEKAWE PRZEŻYCIE DLA DZIECKA,POZOSTANIE W PAMIĘCI DO KOŃCA ŻYCIA. A MIKOŁAJ,KTÓREGO WYSZYWASZ JEST TEŻ CUDOWNY.POZDRAWIAM JESZCZE CIEPLUTKO CHOĆ NA DWORZE PLUCHA.:-)
OdpowiedzUsuń