niedziela, 22 czerwca 2014

Przed letnim sezonem...........

......kiedy nie ma jeszcze tłumów wczasowiczów, to najlepszy moment na odpoczynek dla tych którzy lubią ciszę i spokój. Wyjazd do Ustki okazał się strzałem w dziesiątkę, było wspaniale pod każdym względem!! Może dlatego, że ten wypad był nieplanowany, wszystko załatwiane na "za pięć dwunasta" :)) Byłam tam pierwszy raz i wszystko oglądałam z wielką ciekawością. Ruchomy most, pomnik Syrenki, punkt widokowy na latarni morskiej, znikająca plaża, muzeum chleba, ławeczka aktorki I.Kwiatkowskiej, rewia mody na promenadzie, piękna stara i nowa zabudowa, wszechobecne mewy śmieszki i jeszcze wiele innych, to były atrakcje, które nie wiały nudą. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś odwiedzę to piękne miejsce!



























Na koniec mały hafcik oczywiście w tematyce morskiej :))


Len belfast 32, biała DMC


Dopiero co wróciłam znad morza i co robię???........... przepakowuję walizkę, bo za 3 dni wyruszam zwiedzać Wielkopolskę. Nawet nie mam czasu aby odwiedzić Was na blogach, ale nadrobię to jak wrócę :))
Bardzo dziękuję Wszystkim, którzy oddali głosy na nasze kociaki w konkursie na Koci Portret! :)
Pozdrawiam serdecznie i do następnego letniego spotkania:))




środa, 11 czerwca 2014

Konkurs na koci portret :)

Na blogu  Klub Kota Jasna 8  ogłoszono konkurs fotograficzny na koci portret. Postanowiłam zgłosić do zabawy nasze futrzaki:
                          

                                                                      MOHER

                                                                

                                                                      Heniek

Na kocie portrety mozna głosować w dniach 16 - 19 Czerwca!


Dzisiejszy wpis zakończę zdjęciem (Mały fotomontaż), ktory zrobiłam mając Czas na TAKIE Zabawy, musiało by byc dawno Temu ......... :))



Teraz biorę się za dalsze pakowanie walizy .... 
.......Morze czeka :))
Nastepny wpis bedzie Pełen morskiej bryzy i Piasku z Plaży ....

Trzecia odsłona...........

........mojego haftu. Po tej odsłonie zapowiada się na dłuższą przerwę w pracy nad tym projektem. Ale o tym za chwilę :)



Jak zapewne wiecie w czwartek odbędzie się w Łodzi otwarcie wystawy "Złota Igła 2014 ". Szykowałam się na ten dzień od dawna. Mogę powiedzieć, że od momentu kiedy dowiedziałam się, że moja praca została zakwalifikowana. Miałam nadzieję, że spotkam tam niejedną z Was, hafciarsko "zakręconą" blogowiczkę. Okazało się, że z moich planów nic nie wyjdzie. Musiałam wybierać między spotkaniem z Wami, a nieplanowanym wcześniej wyjazdem nad nasze piękne morze. Wybrałam morze, pocieszając się tym, że wystawę zobaczę w innym terminie. Takie wyjazdy "na wariata" podobno są udane, to się okaże:))) 
Pobyt nad morzem będzie pełnym relaksem! :)) Zabieram tylko książkę i aparat foto., tamborek zostaje w domu :) Moja głowa musi się przewietrzyć, a paluszki odpocząć od igły. 

Jak zawsze na koniec fotki z ogrodu, tym razem pełnego zapachów: truskawek, jaśminu i piwonii w pełnym rozkwicie:)) 












Pozdrawiam i do następnego spotkania - BiBi

sobota, 7 czerwca 2014

Druga odsłona haftu, a pierwsza funkii .......

Kolejna odsłona mojego haftu. Po zestawieniu, widać ile przybyło :) Zdjęcia robione przy różnym oświetleniu, co widać po kolorkach na płótnie.


Każdy ogród posiada miejsca zacienione np.pod drzewami,  które są wprost stworzone do uprawy funkii zwanych też hostami, które przywędrowały do nas z Dalekiego Wschodu. Warto mieć je w ogrodzie lub na zacienionym balkonie. Funkie są mało wymagające i łatwe w pielęgnacji, a ich sercowate liście i kwiaty w kolorze liliowym lub białym są niezwykle dekoracyjne. Byliny te są przysłowiowym "oczkiem w głowie" mojego K. i od zawsze królują w ogrodzie. Na wiosnę to małe niepozorne kępki, które w mgnieniu oka rozrastają się i wręcz panoszą na każdym kroku tworząc istny gąszcz. "Wchodzą" na werandę, zarastają ścieżki itd..... Nasze "ogrodnicze" zakupy zawsze są udane i nigdy nie wracamy z pustymi rękoma. Jakaś funkia lub żurawka (o których będzie innym razem), zawsze znajdzie się w naszym koszyku :))




   









W czasie dużych upałów pies lubi się wylegiwać w ich gąszczu. On w ogóle lubi mościć się w i na kwiatach nie bacząc na nasze biadolenie, że znowu coś zniszczył :))


Udanego weekendu  życzy Wam - BiBi