czwartek, 8 sierpnia 2013

Kolejna odsłona w salu z Diana Art

Bardzo dziękuję za miłe przyjęcie " Niepełnego kompletu....filiżanek"(poprzedni post). Przy Waszym dopingu myślę, że już niedługo zabiorę się za uzupełnienie braków! :)

Postępy w salu niewielkie, ale ważne że są! 



Z utęsknieniem czekamy na deszcz, wodę życia! Przykro patrzeć na rośliny, które nie przetrwały upałów i suszy :( 
Na drzewach nawet tych dużych coraz więcej żółtych liści. Z dnia na dzień wszędzie przybywa miejsc z wypaloną przez słońce trawą. 



W naszym oczku gaszą  pragnienie różne ptaki, dzikie koty , których jest u nas gromadka, a i Cywil często tu zagląda.



W mieście aby przetrwać ptaki muszą sobie jakoś radzić np.tak :) 





Życzę Wam i sobie aby jutrzejsze chmury były deszczowe, a nie takie śliczne jak te na zdjęciu :) 

Serdecznie witam nowych Obserwatorów i zapraszam na dłużej. Pozdrawiam Was i do następnego spotkania :))

10 komentarzy:

  1. Najważniejsze że z salem do przodu i podziwiwm Twoje równiusieńkie krzyżyki, u mnie też wszystko schnie podlewam ogród co drugi dzień a i tak niektóre rośliny nie przetrwały suszy :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Deszczyk by się przydał, ja wieczorkiem podlewam siebie tzn pryskam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż żal patrzeć na schnące rośliny, podlewanie to kropla w morzu...

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas dzisiaj trochę popadała ale jednak za mało. Twoje filiżanki przeurocze, a hafcik widzę, że rośnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. W Łodzi lunęło, ale czy to wystarczy?....
    Piękna praca, dodajesz drożdży? :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Haft pięknieje, i bogaci się w coraz więcej szczegółów. Nareszcie ziemia odetchnęła z ulgą. Mam nadzieję, że upały nie do zniesienia już poszły precz i nie będą nas nękać więcej tego roku...

    OdpowiedzUsuń
  7. Super wygląda ten haft, już coraz mniej do końca:)
    A ogród - piękny...

    OdpowiedzUsuń
  8. Filiżanki są super! Bardzo mi się podobają.
    Zdjęcie z gołębiem jest boskie :)
    Pozdrawiam i wody życzę !

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety SAl z domkiem przeszedł mi koło nosa,ale tak mi się podoba ten wzór,że i tak go wyszyję :) Nawet wiem gdzie będzie wisiał w moim domku:)

    OdpowiedzUsuń