środa, 10 grudnia 2014

Najeżony ogród.............

..............gdzie wszystkie roślinki: duże, małe i te najmniejsze jakby nabite kolcami, wyglądały niesamowicie! Na skraju lasu, również niewyobrażalnie piękne cuda natury. Prawdziwie baśniowa kraina! W głębi lasu już nie było tak ciekawie i malowniczo. Nastrój tajemniczości potęgowało przymglone niebo :)
















Powrót do rzeczywistości będzie na słodko :)) Upiekłam pyszne pierniczki, zapraszam :)) Zrobiłam także pachnący świecznik z jabłka, jak Wam się podoba?






16 komentarzy:

  1. Fantastyczne zdjęcia,takiej najeżonej przyrody to jeszcze nie widziałam.A pomysł z jabłuszkowym świecznikiem to chyba odgapię bo bardzo mi się podoba.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastycznie wyglądają te igły, to nieczęste zjawisko w przyrodzie. Aż takie duże szpile.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczne zdjęcia, zupełnie jakby "nie z tego świata" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierniczkiem sie chetnie poczestuje:) Ale za zime dziekuje, jak dla mnie moze nieistniec:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow! Najeżone róże wyglądają obłędnie!:) Cudne zdjęcia!
    Taki świecznik to musi pachnieć,prawda?:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ niesamowicie okolcowane wszystko. U mnie szron też był ale nie taki kolczasty ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bajkowe widoki.Zazdroszczę u mnie zima to czas deszczu i sztormowej pogody.

    OdpowiedzUsuń
  8. Natura maluje najpiękniejsze obrazy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne zdjęcia :-)
    A jabłkowy świecznik zachwycający :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Będąc gdzieś tam w blogosferze na coś nacisnęłam i znalazłam się tutaj. Aż dech z wrażenia mi zaparło. Uwielbiam, gdy ktoś dzieli się pięknem tego świata! Po to piękno jest wszędzie wokół nas.
    A świecznik cudeńko i to bardzo oryginalne :)
    Zatem nie żałuję, że tu trafiłam i zostawiam znak.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale na początku zimno się zrobiło dobrze, że na koniec zaserwowałaś coś ciepłego :)

    OdpowiedzUsuń