sobota, 27 lutego 2016

Daleka droga do domu....

Jeśli ma się energie, siłę i wiarę w swoje marzenia, wszystko jest możliwe. Nie wierzycie?? ! Zaglądnijcie do 
 PRZYGODNIKA (klik) - dziennika podróży Kasi i Andrzeja, którzy wybrali się w 18-to miesięczną rowerową podróż z Australii do Polski!!
Udowadniają sobie i światu, że można spełniać swoje marzenia, nawet te z pozoru nierealne. Trudno się nadziwić ich odwadze. Bo trzeba jej mieć naprawę dużo, by jedną decyzją wywrócić swoje życie do góry nogami, zostawić swoje posady i miejskie życie!
Próbowali już tego wcześniej. W 2012 roku zaliczyli wyprawę  ROWEREM PRZEZ HIMALAJE, KARAKORUM I PAMIR (klik)
Po 3 miesiącach ich droga do domu skróciła się o 6082 km :)) 
Wszystkie zamieszczone zdjęcia są autorstwa Kasi i Andrzeja.
Cała Rodzinka dopinguje Was od pierwszego obrotu kół Waszych jednośladów, trzymamy kciuki i życzymy szerokiej drogi  i szczęśliwego powrotu do domu!! :)
















10 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia.
    To muszą być bardzo pozytywni ludzie.
    Każdy ma inne marzenia jeden bardziej przyziemne inny szalone, ale wszystkie warto spełniać, żeby zrobić miejsce na kolejne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. To się nazywa wziąć sprawy w swoje ręce :). Podziwiam, sprawność i to że nie ma dla nich rzeczy nie możliwych. Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja życzę Kasi i Andrzejowi życzliwych ludzi na drodze i szczęśliwego powrotu do domu! Wielki podziw :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto spełniać marzenia i żyć pełnią życia, w końcu jest ono strasznie krótkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. i to jest prawdziwa pasja...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Tak, masz rację. Każdy kolejny etap ich wyprawy, to potwierdza! Australijskie upały zamienili na śniegi i lody Himalajów. Kolejne wyzwanie to trek dookoła Annapurny (8091 m n.p.m)

      Usuń
  7. Życzę im z całego serca aby się udało dotrzeć do celu. Podziwiam ich odwagę. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  8. Serdeczne pozdrowienia dla czytelniczek i czytelników bloga Zapach Poziomek prosto z Nepalu!
    Dopiero dziś odkryłem, że przed miesiącem pojawił się tu wpis o naszej podróży. Bardzo, bardzo dziękujemy za dobre słowa ;) Obecnie jedziemy na wschód, w stronę Indii i Birmy. Nieustające trzymanie kciuków zawsze nam się przyda. Pozdrawiamy! Andrzej i KAsia

    OdpowiedzUsuń
  9. :) Piękne zdjęcia. Dopinguję i podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń