.... z nadzieją, że jest odziana w futro, czapę z lisa i ciepłe buty :)) U mnie sypie od samego rana! Znacie kogoś, kto jeszcze cieszy się ze śniegu tej wiosny?? Ja znam tylko dwie istoty: mój K. który teraz uśmiechnięty od ucha do ucha szusuje w Dolomitach. Trochę mu zazdroszczę lazurowego koloru nieba i słońca, bo śniegu u nas też dostatek, aż po same pachy:)) Druga, to Cywil, któremu nie znudziło się białe szaleństwo w pobliskim lesie i ogrodzie. Z kim tylko rozmawiam, to wszyscy mają już po dziurki w nosie tego śniegu, ale cóż robić, nie ma na to rady!! Planowałam na dzisiaj mycie okien :)) i nic z tego, bo za szybą śnieżna kurtyna. Z przyjemnością zerkam tylko na bazie w wazonie, ot taka mała pocieszajka.. Nie pozostało mi nic innego tylko uzbroić się w anielską cierpliwość i czekać, a ponieważ wiosna już jest, to teraz chyba na lato!!
W temacie hafciarsko-robótkowym przedstawiam gromadkę kurczaków. Jeden wzorek wykonany na 3 rodzajach aidy: 14, 16, 18. Jak widać różnica w wielkości haftu między 16, a 18 jest niewielka. To było takie małe doświadczenie, sprawdzające jaką aidę wybrać do nowego projektu.
Z uśmiechem robię Wam pa, pa i do następnego spotkania:))
Zdjęcie pochodzi z sieci, więcej można zobaczyć tutaj (klik)
Ps. Moje sroki skończyły budować gniazdo!! spoczęły na laurach,o NIE!! robią zadaszenie, żeby w gniazdku nie siedzieć w śniegu, albo szykują się do długiej zimy tej wiosny :))
Oj tak...zima jest upierdliwa w tym roku...
OdpowiedzUsuńCywil ma słodką minkę! Wcale z niej nie wynika, że wciąż cieszy się tym śniegiem :/
Cywil ma taką minkę po powrocie z leśnego spaceru :)
UsuńJa też uwielbiam zimę i nie narzekam, że dzisiaj znowu padał śnieg:) Ale mimo wszystko, chce się już wiosny, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia :)
Czasem sobie myślę, ze to wszystko przeze mnie:))))
OdpowiedzUsuńJuż też mam dość i bieli i imienia:)))
Jak dla mnie jest spora różnica miedzy kurczaczkami, a sarny na łące szalenie mnie rozbawiły :)))
OdpowiedzUsuń