Witam :)
Dzisiaj czwartek, dzień odsłony postępów w wiosennym salu z Diana Art.
Niewiele udało mi się wyhaftować, ale cieszę się, że już zaczęłam i zrobiłam pierwszy krok! Nie lubię zaczynać nowego projektu:( Odmierzanie, przeliczanie niteczek, kwadracików itd. Jeszcze przegląd nr.muliny i przygotowanie odpowiednich kolorków, to czynności z którymi zawsze mam pod górkę. Ale już bez marudzenia, tak wygląda zaczęty hafcik:
 |
Len Belfast 32, mulina DMC |
Organizatorce salowej zabawy - Dianie, dziękuję za wybranie ślicznego wzoru, który mnie od razu zauroczył !
W ogrodzie niekończący się festiwal: kwiatów, kolorów i zapachów.
Jeszcze tylko piątek i mamy weekend :))