czwartek, 19 września 2013

Sal wiosenny i Bieszczady - cz.2 Ludzie i miejsca z klimatem...........

Kolejna odsłona w wiosennym salu z Diana Art!




"Ludzie i miejsca z klimatem..... oczywiście w Bieszczadach do których kiedyś wrócę, bo nie da się ich zapomnieć, już za nimi tęsknię :))


Gmina Lutowiska - jest najbardziej wysuniętą na południowy wschód częścią Polski. Sąsiaduje  jednocześnie z Ukrainą i Słowacją. Jedna z największych gmin - pow.476 km2, ale najmniej zaludniona - średnio 5 osób/km2.
Swoim zasięgiem obejmuje najwyższe partie polskich Bieszczadów oraz dolinę Sanu, który ma tutaj swoje źródła.  Jest zalesiona w ponad 90 %. Połowa obszaru gminy objęta jest ścisłą ochroną przyrody w ramach Bieszczadzkiego Parku Narodowego.

Panorama Lutowisk w zachodzącym słońcu :)




Chata Magoda - wspaniałe miejsce znane większości blogowiczów :))







Drugi co do wielkości w Bieszczadach kirkut ( cmentarz żydowski) w Lutowiskach - znajduje się tutaj ponad 500 macew ( płyt nagrobnych). Najstarsza pochodzi z 1796 r.



Cerkiew św.Michała Archanioła w Smolniku n. Sanem- od 1974 kościół rzymskokatolicki pw.Wniebowzięcia NMP. W 2013 roku został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO!



Obok kościółka, zagroda kóz rasy barwnej uszlachetnionej. Kozy jak modelki, chętnie pozowały do zdjęć:)) 




Znana bieszczadzka Galeria "Barak" państwa Franczaków w Czarnej!







Pracownia ikon Veraikon Jadwigi Denisiuk w Cisnej.




Pozdrawiam i udanych dni Wam życzę :))


Ps. Z ostatniej chwili, może kogoś to zainteresuje :)


11 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia! I niech ktoś powie, że u nas w Polsce nie ma cudnych miejsc. Zawsze się burzę na takie słowa. Śliczny jest ten SAL-owy obraz!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. To musiał być fantastyczny urlop! Wspaniałości na zdjęciach i na kanwie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mało!! Ciągle Mało ;-)))
    Taaak... Bieszczady mają jedyny i niepowtarzalny klimat...
    w Cisnej na noclegu poznała kiedyś przyjaciela, z którym przez lata wymienialiśmy się dłuuugimi listami...
    Mam też całą kolekcję zdjęć bieszczadzkich cerkwi... (to były jeszcze czasy kliszy)
    A Wetlina, a Wołosate??
    ahhh... Mało ;-))) Ciągle mało ;-)))

    Sal wiosenny też pokazujesz po kawałeczku... a ja już bym go chciała w całości zobaczyć...
    jakaś taka niecierpliwa dziś jestem no... wybaczysz mi - prawda ;-)))
    Uściski zasyłam gorące

    OdpowiedzUsuń
  4. obrazek SAL'owy coraz ładniejszy:))
    A wycieczka wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny wypad, piękne miejsce

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne miejsce! Koza jest cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. San to jedna z piękniejszych górskich rzek. Wspaniałe zdjęcia, rozmarzyłam się.
    A i sal coraz większy i piękniejszy:))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Och !!! Jak tam pięknie !!! Nigdy nie byłam w Bieszczadach, ale Chatę Magoda znam z blogowego świata.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesienią sal wiosenny - to brzmi obiecująco. Jest więc nadzieja, że wiosna wróci :)))
    Miejsca piękne, kocham Bieszczady!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaserwowałaś nam piękną wycieczkę, zdjęcia naprawdę oddają klimat Bieszczad :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bibi widzę, że odwiedziłaś moje rodzinne strony! Piękne zdjęcia przypomniały jak bardzo tęsknię za moimi górkami... Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń