Jak widać pierniczki już zapakowane i nabierają mocy!! Musiałam się przekonać, czy są dobre.......i powiem Wam, że nawet bardzo:)) Mam nadzieję, że uchowają się do świąt!
Przepis na pierniczki:
*0,5 kg maki (potrzebna będzie też oddzielna porcja do podsypywania)
* 10 dkg cukru pudru
* 10 dkg masła
* 130 dkg miodu, najlepiej prawdziwego
* 1 jajko
* 2 łyżeczki sody oczyszczonej
* 1 torebka przyprawy piernikowej (korzennej)
Miód, cukier i masło stopić w rondelku i zostawić do przestygnięcia. Mąkę wymieszać z sodą, przyprawą i jajkiem. Wlać przestudzoną masę z rondelka i wyrabiać ciasto, aż będzie jednolite. Jeśli będzie za rzadkie dodać mąki. Odstawić w chłodne miejsce na 1-2 godz. Wałkować na grubość ok.3 - 5 mm ( nie może być cienkie) i wykrawać pierniczki. Układać na blachę wyłożoną papierem i piec nie dłużej niż 10 min (pilnować, bo szybko się rumienią!!) w temp.160.
Poczyniłam też "drzwiowy" wianuszek, który zapowiada zbliżające się święta. W drugiej połowie grudnia wymienię go na inny, bardziej okazały tzn.świąteczny!
Pozdrawia Was do następnego spotkania - BiBi :)
Ale dużo napiekłaś!! Pięknie i smacznie:)
OdpowiedzUsuńO zazdroszczę tych smakołyków i zapachów w Twoim domu. Ja zaczynam pieczenie w niedziele. Mam zamiar zapełnić wszystkie dostępne pojemniki wypiekami:)
OdpowiedzUsuńWianek śliczny.
Pozdrowienia.
Udanych wypieków :) również pozdrawiam :)
UsuńSchowaj czym prędzej w domowej czeluści jakiejś te pierniczki! Wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńPierniczki smakują tak jak wyglądają, udały się :)
UsuńWianek zrobiłaś piękny. A przepis na pierniczki chętnie bym przygarnęła.:)
OdpowiedzUsuńprzepis zaraz dopiszę :)
UsuńMniam jakie apetyczne pierniczki :) Dziś przyjadą do mnie gałązki to też sobie jakiś wianuszek zrobię,a Twój bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńLubię i często robię różne wianuszki :)
UsuńPierniczki wyglądają smakowicie:) Wianek zaś uroczo prezentuje się na drzwiach:)
OdpowiedzUsuńPiękny wianek! i bardzo podoba mi się ten pojemniczek z ptaszkiem w którym są pierniczki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Zdjęcie z ptaszkowym pojemniczkiem wcięło :(
Usuń;-)))
OdpowiedzUsuńmniaaam... aż mnie chęć na takiego pierniczka naszła...
ja się też zebrać w sobie w końcu muszę ;-)))
Zbieraj się, zbieraj, bo na pieczenie pierników, to już ostatni dzwonek :)
UsuńJa świąteczną atmosferę przy pomocy pierniczków będę przywoływać jutro :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
Udanych wypieków :)
UsuńŚwiątecznie u Ciebie, super :)
OdpowiedzUsuńPowoli, ale już się czuje nadchodzące święta :)
UsuńU mnie pierniczki świąt by nie doczekały.Pozdrawiam i troszkę słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńMusiałam je dobrze schować, żeby nie wybyły przed czasem! Na trochę słońca czekam z utęsknieniem :)
UsuńAleż te ciasteczka smakowicie wyglądają ;o)
OdpowiedzUsuńUdały się i są super!
UsuńPierniki wyglądają apetycznie :) A wianuszek jest super, czy ja dobrze widzę, że są na nim makówki? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, tak to zasuszone ogrodowe makówki, często takie wykorzystuję do różnych dekoracji :) Mam jeszcze takie maleńkie, też się świetnie zasuszyły!
UsuńPiękne przygotowania :))
OdpowiedzUsuńChyba pójdę za Twoim przykładem i tez zacznę piec pierniczki. Te wyglądają rewelacyjnie. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńPrzepis i wykonanie jest bardzo proste, zachęcam do jego wykorzystania:)
UsuńSuper! Ja tez się szykuję do pierniczków! Tylko muszę wyskrobać wolną chwilę bo z moją dwójcą będzie to nie lada wyzwanie :)
OdpowiedzUsuń