niedziela, 22 grudnia 2013

Czwarta niedziela Adwentu i ostatnie przygotowania do świąt.

W całym domu pachnie już świętami! Została do ubrania choinka, ale to przecież sama przyjemność i radocha:)) Ostatnie dekoracje już poczynione i cieszą oczy!

W kuchni grzecznie przysiadł, schowany w makówkach mój ulubiony aniołek, zdawałoby się cichutko oczekujący na mikołaja  :)






Jest też trochę świecidełek i gra światła odbitego w błyszczących świecznikach i szkle:)









Ostatnia, czwarta adwentowa świeca - nadziei.




Pozdrawiam i do jutra :)




5 komentarzy:

  1. Cudnosci! Pieknie w Twoim domu wygladaja na pewno te dekoracje na "zywo"...

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniołek, rzeczywiście, przesympatyczny, piękne dekoracje i zdjęcia, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Radosnych i spokojnych Świąt Tobie i najbliższym życzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowna jest ta kula z aniołkiem *.*

    OdpowiedzUsuń