Jeśli pogoda dopisze, to własnie teraz można zaobserwować pajęczą przędze nazywaną babim latem. Wśród tej misternej plątaniny srebrnych nici krople rosy błyszczą niczym brylanty.
Co roku o tej porze można już było znaleźć pierwsze grzyby. Po tegorocznej suszy chyba musimy się bez nich obejść. Mój zapas suszonych już dawno się skończył i wszystko wskazuje na to, że nie będzie grzybowej na wigilię :((
Polna droga do lasu, która zawsze tonęła w zielonej i wysokiej trawie, teraz wygląda tak:
Na koniec obrazek z haftem (Justynie dziękuję za wzorek),
który dotarł już za morze, do Karola - pierwszoklasisty, interesującego się sportem.
biała aida 18, mulina DMC |
Pozdrawiam - BiBi
Z tymi grzybami nie będzie może tak źle, żeby na Wigilię brakło, a jak braknie, to sie z Tobą podzielę ;)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki dobra Kobieto!! Mam nadzieję, że w końcu popada i będzie można wybrać się na małe grzybobranie :)
UsuńFaktycznie trawy wszędzie takie wysuszone :( i tez żałuję że ten sezon grzybowy chyba jednak nie nastanie w tym roku :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cała jesień przed nami, może się doczekamy :)
UsuńPiękny obrazek.Bardzo sucho jest i grzybków u mnie też nie ma.Pozdrawiam i milego dnia życzę.
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze będą :)
UsuńŚliczne zdjęcia :) Hafcik uroczy :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńO, jak fajnie wyszedł w nieco innych kolorkach!:) Piękną jesień przedstawiłaś na zdjęciach.:)
OdpowiedzUsuńMusiałam zmienić na blond czuprynę, żeby choć trochę był podobny do Karolka :))
UsuńSuper wyszło to zdjęcie pajęczyny - zawsze się dziwię, że nawet ostre wichury z mocnym deszczem nie przerwą tych pajęczych połączeń. A co do pogody - no już raczej super ciepełka nie zaznamy...:/
OdpowiedzUsuńOj tak,mocne są te pajęcze nitki :))
UsuńPiękne pajęczyny, mam nadzieję, że jakieś grzyby się jednak pojawią
OdpowiedzUsuńCała jesień przed nami, może się doczekamy :)
UsuńŚliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne fotki.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne fotki.
OdpowiedzUsuńTeż grzybków u mnie brak :-( a uszka z prawdziwków najlepsze!
OdpowiedzUsuńObrazek - wizytówka rewelacyjny :-)
Suszone prawdziwki cudnie pachną :)
Usuńu nas świat równie wysuszony i mizerny w kolorystyce. Już nie i jeszcze nie... Trawa za klepisko robi. Babie lato na naszych wsiach zwane jest latem indiańskim. Pojawienie się pajęczyn zapowiada dłuuugą i piękną jesień. Ciepłą, zachwycającą. Oby.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
W dzień słońce, a nocą deszcz :)))
UsuńUroczy hafcik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWidać, że Karolek ma swój charakterek:) - bardzo radosny hafcik!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńCudowne zdjęcia, te z pajęczynką są po prostu piękne! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to chyba przez suszę jest wyjątkowo dużo pajęczyn:)
UsuńCzarowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńU mnie też grzybowa posucha i widmo Wigilii z pieczarkami...
Mam nadzieję, że będzie deszcz, a po nim grzyby :)
UsuńW moich stronach to babie lato, zapowiada początek złotej polskiej jesieni i to takiej z grzybami więc maże nie będzie tak źle. Obfitego grzybobrania życzę, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńZ pewnością pochwalę się nawet 1 grzybkiem :))
OdpowiedzUsuńjakie ładne zdjęcia , a ta pajeczyna czarująca :)
OdpowiedzUsuńNo grzybów szkoda :( a ja tak lubię chodzić po lesie i zbierać grzyby :( Śliczny haft :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za piękne zdjęcia, zdolności fotograficzne. Ty potrafisz pozornie banalną rzecz, jak pajęczyna uchwycić i pokazać w niej piękno. A któż z nas na co dzień zachwyca się takim widokiem? Ty swoimi zdjęciami zwracasz uwagę, na piękno w pozornie mało interesujących rzeczach. Jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuń