czwartek, 6 grudnia 2012

Świąteczne kartki

 Witam nowych Obserwatorów i Wszystkich do mnie zaglądających :))) dziękuję również za motywujące miłe słowa.

Korzystając z dobrego światła w końcu udało mi się obfocić poczynione świąteczne kartki. W sumie mało ich zrobiłam, bo okazało się, że kosztowały sporo pracy i zajęły dużo czasu. Jeśli dojrzycie, to jest też trochę metalizowanej muliny brrrrrr....nie lubię tej nitki. Może i ładnie wygląda w hafcie ale używając jej mam zawsze pod górkę :)) 





 































 

 W nocy przymroziło, nad ranem było -10 stopni. W południe piękne słońce i bezwietrznie. Dobra pora na spacer z psem. Hasło las wprawiło Cywila w szaleńczą radość, nie dał mi zawiązać butów liżąc mi ręce prawie do łokci.Wszędzie spokój, cisza, a na ziemi mieniący się śnieg niczym rozsypane diamenty.













Miło było patrzeć na szalejącego czworonoga. Późnym popołudnie sporo posypało, warstwa śniegu ma teraz ok.20 cm. Jutro zapewne będzie w lesie jeszcze piękniej.




Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu :))







7 komentarzy:

  1. Bożenko przecudowne,przepiękne delikatne wręcz arcydzieło te Twoje karteczki - zazdroszczę tym, którzy je otrzymają:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale fajne i jak ich sporo. Świetne, a te zimowe widoki, cudne

    OdpowiedzUsuń
  3. Karteczki cudowne.:) Metalizowana mulina mnie również nie przypadła do serca.:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne karteczki! Metalizowana mulina daje wspaniały efekt - to na pocieszenie po Twoich męczarniach w trakcie szycia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Karteczki cudowne. Brawo. Ja też nie lubię wyszywać metalizowaną muliną, ale dla takiego efektu warto się pomęczyć.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne te Twoje karteczki,ale najfajniejszy ten grzybek w czapeczce ze śniegu - suuuuper. :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. dziewczynka w niebieskim płaszczyku - cudo! :)

    OdpowiedzUsuń