wtorek, 1 lipca 2014

Relacja z wielkopolskiej wyprawy cz.1


Wyprawa zaliczona do udanych i ciekawych, bo w miejscach tych byłam pierwszy raz nie licząc Poznania w którym bywałam, ale tylko przejazdem.

1. Kopalnia soli w Kłodawie




Po prawie 3 godzinnej wędrówce, kilkaset metrów pod ziemią zaczynało mi już brakować powietrza. Nie mogłabym pracować w miejscu, w którym  nie widać skrawka nieba i brak światła dziennego.

2. Poznań,  przywitał nas rozpoczynającym się 39 Jarmarkiem Świętojańskim. Było kolorowo, gwarnie i smakowicie za sprawą pysznych rogali marcińskich. Na koniec dnia relaks w Termach Maltańskich (Aquapark).










W takich urokliwych miejscach czas ucieka nie wiadomo kiedy, a tu jeszcze ty......le do zwiedzania :)




 



3. Piękny zamek w Kórniku. Byliśmy tam za dnia i zapewne dlatego nie spotkaliśmy Bialej Damy, która o północy   wychodzi ze złoconych ram swojego portretu:))


Ciąg dalszy relacji w przygotowaniu. Po kilku dniach nieobecności, nasz ogród bardzo się za nami stęsknił i przywitał nas wybujałymi chwaściorami. Mam nadzieje, że  sprawdzą się prognozy pogody i będzie padało, to znajdę trochę czas na tamborek i krzyżki:))
Pozdrawiam - BiBi



10 komentarzy:

  1. Extra wycieczka ...
    Warto wyjechać i zobaczyć trochę świata.
    Wtedy człowiek cieszy się z tego co ma :-)
    Kopalnie to można owszem pzowiedzać ,
    ale pracować też bym nie mogła.
    Tak samo nie przepadam za jaskiniami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym co pod ziemią i jaskiniami mamy podobnie :))

      Usuń
  2. Piękne zdjęcia, ja się zachwycam tymi widokami codziennie. Bardzo lubię Poznań :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie wyprawy, pięknie opisałaś i i piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że moja relacja się spodobała. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia - nie byłam nigdy w tych miejscach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Warte odwiedzenia, może kiedyś będąc w Polsce będziesz miała okazję tam być :)

    OdpowiedzUsuń